Wood sięgnął do klatki i wyjął czwartą kulę. W porównaniu z kaflem i tłuczkami była o wiele mniejsza, wielkości dużego orzecha włoskiego, złota z maleńkimi srebrnymi skrzydełkami.
-To jest złoty znicz – oznajmił Wood – kula najważniejsza ze wszystkich czterech. Bardzo trudno ją złapać, bo jest szybka i trudna do zauważenia. Złapanie jej jest zadaniem szukającego. Musisz ją wyłowić spośród ścigających, pałkarzy, tłuczków i kafla, i złapać przed szukającym przeciwników, bo za złapanie jej zyskuje się dla swojej drużyny aż sto pięćdziesiąt punktów, co zwykle przesądza o wyniku meczu. Właśnie dlatego szukający są tak często faulowani. Mecz quidditcha kończy się z chwilą złapania znicza, więc może trwać bardzo długo… Rekord wynosił prawie trzy miesiące, tak że musieli wprowadzać zastępców, żeby gracze mogli się trochę przespać. No cóż, to chyba wszystko… Masz jakieś pytania?
Rowling J.K. (1997). Noc Duchów. W: Harry Potter i Kamień Filozoficzny (s. 178). Poznań: Media Rodzina.
Dzielę się pomysłem na przygotowanie prostych zniczy, który widziałam gdzieś na Pintereście.
Z pewnością zrobię jeszcze od podstaw swoją wersję złotych pralin, ale te są błyskawiczną ozdobą idealną na inspirowane Harrym Potterem przyjęcie.
2 uwagi do wpisu “ZŁOTY ZNICZ / GOLDEN SNITCH”