Co może być lepszego od gorącej czekolady w chłodny, ponury dzień? Absolutnie nic! To spora dawka endorfin w kubku i pomysł na romantyczny, rozgrzewający napój. Gorąca czekolada z Błędnego Rycerza to mój pomysł na tegoroczne Walentynki.
-Więc… ten autobus…(…) Mówiłeś, że można nim dojechać wszędzie?
-No jasne – odpowiedział z dumą Stan. – Dokąd zechcesz, grunt, żeby to było na lądzie. Pod wodą nie kursujemy. Ty… – dodał patrząc na Harry’ego podejrzliwie – machnąłeś na nas, no nie? Wyciągnąłeś rękę z różdżką, tak?
-Tak – rzekł szybko Harry. – Słuchaj, a ile kosztuje do Londynu?
-Jedenaście sykli – odpowiedział Stan – ale jak odpalisz czternaście, to dostaniesz gorącej czekolady, a za piętnaście kopsnę ci dodatkowo butlę gorącej wody i szczoteczkę do zębów. W dowolnym kolorze.
Rowling J.K. (1999). Błędny Rycerz. W: Harry Potter i Więzień Azkabanu (s. 42). Poznań: Media Rodzina.
Gorąca czekolada pojawia się w książkach o Harrym Potterze kilkakrotnie – podawano ją podczas podróży słynnym, fioletowym busem – Błędnym Rycerzem, ale też serwowano w Hogwarcie czy w Norze (oczywiście przez Panią Weasley). Wybrałam akurat tę Błędnego Rycerza, ponieważ uwielbiam cytowany wyżej fragment książki :). Takie przypadkowe zetknięcie głównego bohatera ze światem magii w świecie mugoli sprawia, że wszystko z miejsca staje się jeszcze bardziej magiczne i tajemnicze.
W moim przepisie użyłam gorzkiej 70% czekolady, która zapewnia bogaty smak napoju. Nie dodawałam wiele cukru w stosunku do ilości pozostałych składników, więc nie jest to bardzo słodka wersja. Mój napój jest bardzo gęsty, taki właśnie lubimy najbardziej.
Gorąca czekolada gwarantuje pole do popisu, jeśli chodzi o sposób podania – można zaserwować ją z bitą śmietaną, ciasteczkami, bakaliami, orzechami, kolorowymi posypkami, piankami, dodatkiem alkoholu (świetnie sprawdzi się rum) czy rozgrzewających przypraw (jak chilli). Ja postawiłam na słodkie mini pianki oraz magiczne, zimowe posypki w kształcie płatków śniegu i gwiazdek. Z podanej ilości składników uzyskasz około 0,5 l napoju. Nie da się jednak wypić tak kalorycznej czekolady w dużej ilości, więc spokojnie wystarczy na około 4 mniejsze porcje.
Składniki:
- 140 g gorzkiej czekolady 70%,
- 1,5 – 2 łyżki cukru pudru (lub więcej, jeśli lubisz),
- 200 ml śmietany kremówki,
- 250 – 300 ml mleka,
- 1 łyżka gorzkiego kakao w proszku,
- 1 laska cynamonu,
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego,
- szczypta soli,
- dodatkowo ulubione dodatki do dekoracji, u mnie: mini pianki i kolorowe posypki.
Wykonanie:
- Czekoladę połam w kostki.
- Do miseczki przesiej cukier puder i wymieszaj go z gorzkim kakao i solą.
- Mleko i śmietankę przelej do rondla i zagotuj na średnim ogniu, mieszając całość od czasu do czasu trzepaczką.
- Dorzuć laskę cynamonu i ekstrakt, gotuj na minimalnym ogniu przez około 10 minut, nie zapominając o mieszaniu. Dzięki temu nic się nie przypali, a smak cynamonu przeniknie do mleka i śmietanki.
- Po tym czasie, wyjmij korę cynamonu i dodaj sypkie składniki – kakao, cukier puder i sól, wymieszaj wszystko trzepaczką, aż uzyskasz kakao.
- Dodaj kostki czekolady i jeszcze raz wymieszaj składniki, aż czekolada rozpuści się, a masa stanie się gładka i lśniąca. Przelej czekoladę do kubków lub filiżanek i udekoruj ulubionymi dodatkami. Podawaj natychmiast.
Jedna uwaga do wpisu “GORĄCA CZEKOLADA Z BŁĘDNEGO RYCERZA / Hot Chocolate from The Knight Bus”